Uległam modzie na limeryki.
Pan Twardowski na księżyc uciekł,
bo w Krakowie siał straszne zepsucie.
Nadobne panny
z Brackiej i z Anny
woził nocą na swoim kogucie.
Mariusz Perlicki, Pan Twardowski
Uległam modzie na limeryki.
Pan Twardowski na księżyc uciekł,
bo w Krakowie siał straszne zepsucie.
Nadobne panny
z Brackiej i z Anny
woził nocą na swoim kogucie.
Mariusz Perlicki, Pan Twardowski
© 2019 Tropem Smoka po Krakowie i okolicach. All rights reserved.
Theme by Anders Norén.
aagv144 says:
To wyjątkowe miejsce zdobiło przepiękne zielsko pnące się po rynnie (fragment widać na zdjęciu po lewej) a następnie po jakimś kablu podążało górą ku przeciwległej kamienicy.
Niestety komuś widocznie przeszkadzał ten zielony parasol, bo po zimie został tylko suchy badyl. Ja nie mogę odżałować 🙁
4 czerwca 2011 — 11:00 pm